Przyczyny konfliktów w związku
Kiedyś mama mówiła mi, że związki są trudne, że czasami lepiej jest być singielką. Nie wierzyłam jej, tak strasznie chciałam się zakochać. Chciałam zobaczyć jak to jest. Byłam pewna, że jak się w kimś zakocham ze wzajemnością to wszystko będzie piękne, kolorowe, no bo miłość przecież taka jest prawda?
Dziś wiem, że miłość różni się o tej ukazanej w bajkach.
To normalne, że w związku dochodzi do konfliktów. Jednak trzeba starać się aby nie przerodziły się one w poważne awantury. Myślę, że będzie to łatwiejsze gdy poznamy przyczynę takiego przebiegu zdarzeń, aby w przyszłości unikać takich sytuacji.
Przyczyny konfliktów w związku:
- 2 osoby całkiem różne od siebie,
Związek składa się z dwóch osób, które całkowicie się od siebie różnią. Dopiero niedawno zdałam sobie z tego sprawę. Po niezliczonej ilości konfliktów i wielu przegadanych godzinach z moim partnerem zdałam sobie sprawę, że on całkiem inaczej postrzega to wszystko.
- niewyjaśnione sprawy,
Często dochodzi do małych nieporozumień a my zamiast je rozwiązać to udajemy, że tego nie było. To jest i będzie się nawarstwiać a wtedy może być dużo trudniej wszystko wyjaśnić.
- poświęcanie całego czasu tylko tej jednej osobie,
Na początku związku gdy czujemy tą fascynacje druga osobą, pragniemy spędzać z nią czas non stop. Z biegiem czasu może okazać się, że nie ma w tym wszystkim miejsca dla nas samych, na nasz rozwój. Często tez zamykamy się na innych a to żadnemu związkowi dobrze nie wróży.
- brak pewności siebie,
Osobie, która ma ogromne kompleksy, nie akceptuje siebie, trudniej jest zaufać partnerowi. Mówi się też, że aby ktoś pokochał nas najpierw musimy sami pokochać siebie i to jest prawda. Oczywiście każdy ma jakieś kompleksy ale trzeba znać granicę.
- rutyna,
Ta przyczyna trochę mnie przeraża. To jest coś na co mamy wpływ ale po kilkunastu latach związku gdy jest wiele spraw na głowie można o tym zapomnieć prawda? Mimo to, myślę, że pomimo tego natłoku spraw trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy żeby czasami spróbować czegoś nowego czy po prostu zaplanować czas tylko z partnerem.
To tylko niektóre przyczyny konfliktów w związku, które wydają mi się najbardziej popularne. Nie wspomniałam o zdradzie, kłamstwach czy zazdrości ale to wydaję mi się oczywiste. Warto jest podczas sprzeczki zastanowić się czy może przyczyną nie jest któraś z wymienionych powyżej. To pomoże w jego rozwiązaniu.
Daj znać co Ty o tym myślisz, ja zadnym specem od związków nie jestem natomiast bardzo lubię o nich czytać i staram się wyciągać wnioski.
Miłego dnia
Oj tak miłość to nie "pluszowy miś", jak to śpiewają w pewnej piosence. Sama wierzyłam kiedyś w te bajki, dziś wiem, że związek bywa naprawdę trudny ale grunt to się nie dać i przeczekać a wszystko się ułoży.Wytrwałość to powinna być podstawa miłości.
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;) Myślę, że ważnym elementem związku jest rozmowa, która potrafi wiele wyjaśnić;)
UsuńPozytywna rutyna nie jest zła! Nie rozumiem czemu ludzie zwalają to na przyczynę niepowodzenia związku. Oczywiście, trzeba nowości od czasu do czasu, ale to właśnie te codzienne sprawy kreują silną więź. A nie jesteśmy super bohaterami, żeby z dnia na dzień przeżywać niesamowite przygody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też tak uważam, dlatego napisałam, że ta przyczyna mnie przeraża :) bo dla mnie rutyna łączy się z bezpieczeństwem, stabilizacja a dla niektórych może oznaczać nudę ;)
UsuńRozmowa jest najważniejsza jednakże nie każdy chce rozmawiać :( niektórzy mają taki charakter,że wolą się zamknąć w sobie niż rozmawiać o problemie...powstaje "kwas" między partnerami...ludzie przede wszystkim muszą być szczęśliwi ze sobą :D
OdpowiedzUsuńW takich przypadkach myślę, że warto stopniowo partnera przekonywać do rozmowy, oczywiście nic na siłę :) Pozdrawiam
Usuńrutyna nie jest zła.. jesli od czasu do czasu coś zmienimy w niej :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania :) Pozdrawiam
UsuńZgadzam się, w związku potrzeba wytrwałości, aby przetrwać te wszystkie kłótnie. Dla mnie rutyna powoli zaczyna wiązać się z lekką nudą, ale d=to dobry znak żeby zacząć coś więcej działać, zmieniać.
OdpowiedzUsuńTak, nad związkiem trzeba po prostu pracować i co jakiś czas wprowadzać drobne zmiany :) Pozdrawiam
UsuńSztuka polega na tym, by poznać z kim - pomimo różnic jesteśmy w stanie się dogadać, a z kim absolutnie nie. Na ogół trzeba mieć zbliżone poglądy w sprawach fundamentalnych.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Trzeba też pamiętać, że z upływem czasu zmieniamy się i upodabniamy do osoby, z którą jesteśmy a nie zawsze jest to pozytywna zmiana :) Pozdrawiam
UsuńCzęsto jest też tak że jedna z osób bardziej sie stara ale jej to nie wychodzi co również powoduje kłótnie
OdpowiedzUsuńMasz rację, bywa i tak :) Pozdrawiam
UsuńWszystko jest dobrze jeśli jesteśmy w stanie komuś przebaczyć i zrozumieć ! Ale jeśli jesteśmy ślepo zauroczeni i posuwamy się nawet do tego, by sprawą zajął się https://detektywzielonagora.pl/ , który świadczy usługi detektywistyczne Zielona Góra i doprowadzi sprawę do końca. To nie wiem, czy taki związek ma jeszcze szanse ?
Usuńkurde, jaki mądry post
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, pozdrawiam :)
Usuń"Niezgodność charakterów" - zdaje się, że to najczęściej wybierany powód rozwodu ;> Generalnie wydaje mi się, że jeśli ilość kłótni przeważa nad czasem mile spędzonym z drugą połówką, to raczej niewiele da się zmienić i trzeba zastanowić się nad krokiem do przodu
OdpowiedzUsuńZgadzam się, na początku warto próbować naprawić wszystko ale jeżeli to nie przyniesie skutków to wtedy trzeba iść dalej :)
UsuńJakie nieszczęście mnie spotyka bo nie mam drugiej połówki. I to od dosyć dawna bo od ponad 3 lat :)-więc na razie mnie to nie obowiązuje.
OdpowiedzUsuńMidas.
bartoszart1998.blogujacy.pl
Czasami tak jest lepiej, łatwiej :) Mimo to cieszę się, że tu zajrzałeś :) Pozdrawiam
UsuńO tak! Miłość to trudna relacja, ale na swoje bajkowe momenty również. My właśnie na nich skupiamy naszą uwagę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Ola i Mikołaj z bloga rozpisanizakochani.blogspot.com
Bardzo fajny post :) Cenka.pl pozdrawia.
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńNajgorzej gdy kobieta wikła się w związek totalnie bez przyszłości, który dodatkowo kosztuje ją mnóstwo napięć emocjonalnych i zdrowia. Do takich relacji na pewno można zaliczyć romans z księdzem https://azitylkokobieta.pl/romans-z-ksiedzem-jakie-skutki-moga-wiazac-sie-z-ta-relacja/. A niestety dalej wiele pań brnie w takie relacje, zakochuje się w takiej osobie i bardzo potem tego żałuje. A to nie ma prawa dobrze się zakończyć.
OdpowiedzUsuń