A co jeśli nie masz już czasu?
Gdy byłam w podstawówce, chciałam iść do gimnazjum. Myślałam, że to zmieni moje życie, że będę taka "dorosła". W gimnazjum, po tym jak okazało się, że to tak nie działa stwierdziłam, że liceum to będzie mój czas. Tak też po części było, tylko że ja już myślami byłam na studiach. Dorosłość, samodzielność, brak rodzicielskiej kontroli, czy może być coś lepszego? Widocznie może. Jestem "dorosła", samodzielna ale czy to jest to czego chciałam? Czy bycie na studiach sprawiło, że jestem szczęśliwa? Pewnego dnia, gdy kolejny raz powiedziałam mojemu chłopakowi o tym, że chciałabym założyć bloga usłyszałam: -Ty zawsze coś mówisz, ale i tak tego nie robisz. To było to. Zatkało mnie, nie wiedziałam co powiedzieć, jak się zachować. To była prawda, zawsze planowałam jak to będzie kiedyś, czekałam na "lepszy" moment. To był dzień kiedy postanowiłam nie czekać dłużej i założyć bloga. Gdyby nie te słowa, dalej zastanawiałabym się i zwlekała ze zrobieniem...