Test taniej kolorówki

Dziś przychodzę do Ciebie z recenzją 3 tanich kosmetyków, które ostatnio miałam okazję używać. Udowodnię Ci, że czasem naprawdę nie warto przepłacać.

Tusz do rzęs essence

Jeśli chodzi o tusze do rzęs jestem dość wymagająca. Lubie mieć ładnie rozdzielone, wydłużone ale co ważne nieposklejane rzęsy. Ostatnio skończył mi się mój ulubiony tusz i postanowiłam, ze przetestuje coś nowego. Wybór padł na ten tusz. Szczerze go polecam, wydłuża oraz pogrubia rzęsy nie sklejając ich. Ma grubą szczoteczkę co z początku było dla mnie utrudnieniem przy malowaniu dolnych rzęs jednak po pewnym czasie przywykam. Powoli zaczyna mi się kończyć ale z pewnością nie będzie to moje ostatnie opakowanie tego produktu. 

Cena: 10-15 zł

Matowa kredka Golden Rose

Markę Golden Rose zna chyba każdy, głównie z tego, że posiada w swojej ofercie dobrej jakości ale przy tym w korzystnej cenie kosmetyki. Tak jest i tym razem, kredka ma bardzo intensywny kolor i pomimo tego, że jej trwałość nie jest idealna, warta jest zakupu. Po aplikacji nie czuć, że jest na ustach a kremowa konsystencja ich nie wysusza. Zdecydowanie na tak!

Cena: ok 10 zł

Żel utrwalający kształt brwi Wibo

Żeby nie było tak kolorowo to trzecim produktem jest ten oto bezbarwny żel do brwi. Przed zakupem nie sprawdzałam opinii na jego temat w internecie, zrobiłam to teraz i jest sporo pozytywnych ocen co mnie nie ukrywam zaskoczyło. Nie zauważyłam żadnego działania tego produktu, po aplikacji rzeczywiście przez chwile utrzymywał brwi na miejscu jednak po około godzinie nie było po nim śladu. Zdecydowanie nie sprostał zadaniu i osobiście go nie polecam. 

Cena:koło 10 zł

Daj znać czy próbowałaś któryś z tych kosmetyków i jak Ci się sprawdziły.

Miłego dnia