Internetowe znajomości
W XXI wieku internet stanowi nieodłączną część naszego życia. Używamy go praktycznie do wszystkiego. Coraz więcej ludzi poznaje się właśnie dzięki niemu. Zazwyczaj są to osoby młode ale to nie jest reguła.
Często taka znajomość rozpoczyna się w świecie wirtualnym a następnie przekształca się w rzeczywistą relacje gdy na przykład mieszkamy z tą osobą w jednym mieście i znamy ją "z widzenia" ale nie mieliśmy okazji z nią porozmawiać lub wstydziliśmy się zagadać, w internecie jest to dużo prostsze.
Jednak są też znajomości zawierane z osobami, których wcześniej kompletnie się nie znało, nie widzieliśmy ich nigdy na oczy. De facto nie mamy pojęcia jak ta osoba wygląda, czy jest tą osobą, za którą się podaje. Na każdym kroku słyszymy jakie to niebezpieczne, niestosowne. Głównie sądzą tak osoby dorosłe, bardziej doświadczone. Ja uważam, że zawierając taka znajomość trzeba być szczególnie ostrożnym i o ile się da to sprawdzić taką osobę. Można to zrobić chociażby poprzez przeglądając jej profil na Facebooku jeśli posiada, sprawdzić kiedy powstało konto, znajomych(czy są to osoby, które rzeczywiście istnieją), jeśli ta osoba pochodzi z waszego miasta to można spróbować poszukać wspólnych znajomych.
Osobiście uważam, że wiele zależy od wieku osoby, która decyduje się na taka relacje. Z wiekiem zyskujemy w pewnym rodzaju niepewność do ludzi, wiadomo, że przez internet bardzo łatwo jest kogoś oszukać ale im jesteśmy starsi tym mamy większą tego świadomość.
Czy jestem przeciw internetowym znajomościom? Nie
Oczywiście podkreślam, że należy być szczególnie ostrożnym, nie ma mowy o spotkaniach w miejscach gdzie jest mało ludzi, podawaniu haseł czy powierzania sekretów. Jednak znam przypadki internetowych znajomości, które były prawdziwe i wniosły wiele dobrego w życie obu tych osób.
Czy zdecydowałabym się na taką znajomość? Nie
Teraz uważam, ze należy skupić się na bliskich, tych których mam w rzeczywistości. Taka znajomość nie jest mi potrzebna. Cenie sobie to, że mogę się spotkać z moimi znajomymi, rodziną i na żywo porozmawiać
Jestem bardzo ciekawa jakie jest Wasze zdanie na ten temat, piszcie w komentarzach :)
Też nie zdecydowałabym się na internetową znajomość. Jakoś bałabym się, że się skończy tak jak w programie Catfish, niekoniecznie może z zakochaniem, ale też z przyjaźnią :P
OdpowiedzUsuńA no nie wiem,... z racji tego ze mieszkam za granicą i nie mam tu nikogo, takie "znajomosci" sa mi pomocne i potrzebne. A jak mieszkalam w Polsce to rzeczywiście przyjaciel, znajomi i rodzina w zupelnosci mi wystarczali ;)...tak ze jest to wzgledne... A jak ktos szuka milosci w necie to zycze powodzenia... slyszalam i dobre i zle opinie, ja osobiscie wole real live ;) Buziaki z De ;)
OdpowiedzUsuńCześć, internetowe znajomości są dużo warte, ale nie na taką skalę jak te w rzeczywistości. Sama utrzymuję kontakt z kilkoma osobami poznanymi na pewnej grupie i przyznam się, że z jedną planuję się spotkać w wakacje :)
OdpowiedzUsuńMiłej nocy!
Jak byłam młodsza to bawiłam się w takie rzeczy, teraz tego jakoś tak nie uznaję :)
OdpowiedzUsuńInternetowe znajomosci to fajna sprawa. Ba, nawet związki :) Męza na czacie poznałam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak mamy wspólnych znajomych z taką osobą i kojarzymy ją z widzenia to można popisać przez internet😉 Potem np. spotkać się razem z tymi przyjaciółmi😉 Czasami takie znajomości są wiele warte😄
OdpowiedzUsuńInternetowe znajomości można przekształcić w realne, nie są więc takie złe :P
OdpowiedzUsuńProwadzisz bloga, więc pewnie utrzymujesz kontakty z innymi blogerami. Ja mam kilka takich znajomości i nie uważam, że są złe i niczego nie wnoszą. Wręcz przeciwnie. Można wymienić doświadczenia, wspierać się w trudnych chwilach. Może to przerodzić się w piękną przyjaźń również w świecie rzeczywistym.
OdpowiedzUsuńOczywiście warto zachować ostrożność.
Ja takiej znajomości nie mam, i jestem tego samego zdania co ty. Wolę skupić się na tych osobach które są obok mnie i mogę z nimi normalnie porozmawiać. :)
OdpowiedzUsuńhttp://ichstyle-izabelachodakiewicz.blogspot.com/
Mam kontakt z osobami poznanymi w sieci, ale to nie są znajomości na takim samym poziomie, jak w rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie po to siedzę w internecie - żeby gadać z ludźmi, nawiązywać z nimi kontakt. Jasne, trzeba być ostrożnym, ale w prawdziwym życiu również nie wiadomo na kogo się trafi. To już nie te czasy, gdy w internecie było się w 100% anonimowym, ludzi można łatwo sprawdzić, można pogadać na skypie. W internecie znajduję zleceniodawców, w internecie poznałam swojego faceta. :D Więc nie demonizowałabym tego sposobu poznawania ludzi - jeśli jest skuteczny, to najważniejsze. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze? Gdy jeszcze fikcyjne konta i nasza klasa miały swój czas, czyli z ponad siedem lat temu, poznawałam wiele osób przez internet. Nieśmiałe relacje, jakieś emocje, uczucia, związki... Siedem lat temu poznałam pewną dziewczynę. Ja mieszkam na południu Polski, a ona na Północy. Góry kontra Morze. Z początku pokłóciłyśmy się o jakąś pierdołę. A po dwóch miesiącach, zaczęłyśmy od nowa relacje. A w wakacje przyjechała do mnie, do Krakowa. Zaufałam, chociaż wiedziałam, że wiele ryzykuje. Siedem lat się przyjaźnimy i powiem ci, że jest to o wiele lepsza relacja niż taka ze znajomymi, którzy są w pobliżu. I ona nie jest jedyna, której ufam i jest moją przyjaciółką. Mam jeszcze dwójkę takich, którym ufam i są zdecydowanie lepsi od tych z mojego otoczenia, więc nie zgadzam się, że nie warto zawierać takich znajomości.
OdpowiedzUsuńInternetowe znajomości nie są złe, pod warunkiem, że wiemy kto siedzi po tej drugiej stronie. Jest wiele fikcyjnych kont, dlatego trzeba być ostrożnym i nie ekscytować się każdą nową znajomością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia :)
Według mnie internetowe znajomości są dobre, pod jednym warunkiem - jeśli wiemy, z kim piszemy. Sama mam internetową przyjaciółkę, tak zwaną if.
OdpowiedzUsuńxmylife-mystyle.blogspot.com